Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 9 lutego 2012

SPISEK NASA – Lądowanie na księżycu cd…

Czy NASA miała powody, aby sfingować zdjęcia z lądowania na księżycu?
Oto kilka teorii na ten temat…………

            W maju 1961r. prezydent John F.Kennedy ogłosił w Kongresie, że USA powinny „zrobić wszystko, aby przed końcem dekady człowiek wylądował na Księżycu i bezpiecznie powrócił na Ziemię”. Do wyścigu stanęły Stany Zjednoczone i ZSRR. Był to okres, w którym „zimna wojna” osiągnęła swoje apogeum. Mimo usilnych starań USA, pierwsi odnieśli sukces Rosjanie. W 1961 r. Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek w dziejach ludzkości odbył lot po orbicie okołoziemskiej….
            Oto krótka chronologia „kosmicznego wyścigu”:
·        04.10.57 – ZSRR wypuszcza pierwszego sztucznego satelitę „SPUTNIK 1”.
·        12.04.61 – Jurij Gagarin na statku „WOSTOK 1” jako pierwszy człowiek wylatuje w kosmos.
·        19.06.63 – Walentina Tierieszkowa na statku „WOSTOK 6” jako pierwsza kobieta odbywa lot kosmiczny.
·        18.03.65 – Aleksiej Leonow jako pierwszy człowiek wychodzi w otwartą przestrzeń kosmiczną.
·        31.01.66 – Radziecki pojazd „ŁUNA 9” ląduje na Księżycu.
·        15.09.68 – Bezzałogowa sonda radziecka wchodzi w orbitę Księżyca.
·        21.12.68 – Pierwszy załogowy lot wokół Księżyca na pokładzie „APOLLO 8”.
·        21.07.69 – „APOLLO 11” ląduje na Księżycu.
Start "WOSTOK 1"
Jurij Gagarin

Jak widać powyżej, w pierwszych latach „kosmicznego wyścigu”, Rosjanie
mieli znaczną przewagę nad Amerykanami. USA w tym początkowym starcie „wyścigu” poszczycić się mogły pewnym osiągnięciem, jakim było trzykrotne okrążenie Ziemi przez Johna Glenna na pokładzie statku kosmicznego „MERCURY 6” w 1962r. Osiągnięcie to jednak zostało przesłonięte przez tragedie statku „APOLLO 1”.
27 stycznia 1967r. kilka dni przed planowanym startem statku „APOLLO 1”, pojawiły się poważne problemy w kapsule załogowej. W czasie pracy astronautów nad naprawą kapsuły miał miejsce wypadek. Około 18:30 z „APOLLO 1” nadszedł krótki komunikat: „Mamy pożar w kokpicie”. W ciągu paru sekund temperatura w pojeździe podniosła się do 1400° C z powodu łatwo palnego środowiska, pełnego czystego tlenu. Astronauci Gus Grissom, Ed White i Roger Chaffe zatruli się tlenkiem węgla. Sceptycy twierdzą, że NASA nie była w stanie ustalić przyczyny pożaru, rozpoznać wszystkich usterek modułu, zbudować nowego pojazdu i w ciągu zaledwie dwóch lat przeprowadzić udany lot na księżyc.
            Amerykański pisarz, Bill Kaysing, w latach 1956 – 63 pracował dla firmy zaangażowanej w program lotów kosmicznych APOLLO. Twierdzi, że w tym czasie NASA przeprowadziła badania dotyczące wykonalności planu lądowania na Księżycu, uzyskując prawdopodobieństwo 0,0017%. Według Kayslinga przejście od 0,0017% do 100% w tak krótkim czasie było niemożliwe.
            Technologia wykorzystana do lotu statku „APOLLO 11” na Księżyc była jak na dzisiejsze standardy, bardzo prymitywna. Komputer pokładowy dysponował mniejszą pamięcią niż nowoczesna pralka automatyczna. Kaysing twierdzi, że NASA i Defence Intelligence Agency (DIA) wspólnie przygotowały inscenizację lądowania  „APOLLO 11” na Księżycu. Pusta rakieta „SATURN V” została wystrzelona w kosmos, jednak spadła z powrotem na ziemię, kiedy znajdowała się poza zasięgiem wzroku postronnych obserwatorów. Według niego, NASA stworzyła specjalną „księżycową” wizualizację gdzieś w ukrytej jaskini w Nevadzie.
Astronauci i personel naziemnej kontroli lotu stali się częścią odegranego przedstawienia mającego na celu oszukanie opinii publicznej a przede wszystkim Rosjan. Sfabrykowano fotografie i materiał filmowy oraz upozorowano powrót astronautów na Ziemię, zrzucając z samolotu wojskowego do oceanu atrapy kosmicznych kapsuł.
Według Kaysinga, astronauci zostali poddani „praniu mózgów”, co miało złamać ich ewentualny opór wobec współpracy przy realizacji tego programu.
            Inny amerykański pisarz, Ralph Rene także uważa, że astronauci nie wylądowali na Księżycu. Twierdzi, że statek „APOLLO 11” musiałby być dwumetrowej grubości, aby zapobiec ugotowaniu załogi w wyniku działania promieniowania kosmicznego. Zwolennicy teorii fikcyjnego lądowania uważają, że NASA, po zdaniu sobie sprawy z nierealności planów wysłania człowieka na Księżyc, postanowiła upozorować to wydarzenie. Celem tego działania miało być zapewnienie sukcesu propagandowego w rywalizacji z Rosjanami o podbój kosmosu i zapewnienie sobie gwarancji dalszego finansowania rzeczywistych programów kosmicznych.

WSPÓLNY SPISEK?????

            Według kolejnej spiskowej teorii Amerykanie i Rosjanie w tajemnicy pracowali wspólnie nad rozwojem technologii lotów kosmicznych. NASA upozorowała lądowanie, by nie doszło do zdemaskowania amerykańsko-rosyjskich baz na Księżycu, które miały stanowić posterunek wypadowy na Marsa. Teoria ta została zapoczątkowana przez projekcję programu telewizyjnego o nazwie „Alternative Three”, który wyemitowała brytyjska telewizja. Początkowo emisja miała odbyć się w dniu „Prima Aprilis”, jednak ostatecznie widzowie obejrzeli program 20 czerwca 1977 roku. Spotkał się on z ogromnym odzewem ze strony zaniepokojonych telewidzów. W tym upozorowanym dokumencie przedstawiono wizję świata zbliżającego się do ekologicznej katastrofy.
            Międzynarodowa grupa naukowców przedstawiła w związku z tym trzy możliwe drogi mogące uratować ludzkość. Pierwszą z nich była detonacja wszystkich głowic jądrowych w atmosferze, co sprawiłoby, że zanieczyszczenia rozproszyłyby się w kosmosie. Drugim wyjściem byłoby zbudowanie sieci podziemnych bunkrów, w których skryliby się naukowcy, wielcy i możni tego świata. Trzecią alternatywą byłoby  skolonizowanie najbliższej planety, na której mogłoby rozwijać się życie, czyli Marsa. W programie pokazano amerykańsko-rosyjską sondę kosmiczną, jaką rzekomo wysłano w latach 50tych celem zbadania ciemnej strony Księżyca. Wspólna baza księżycowa miała zostać wybudowana jako punkt wypadowy do właściwej kolonizacji Marsa. Po zbudowaniu baz na Marsie, osoby bogate i wpływowe miały opuścić Ziemię, pozostawiając na niej resztę ludzkości, którą czekała zagłada.
            Wielu ludzi uwierzyło w ten dokument, mimo że w wielu gazetach był on reklamowany jako program fabularny. W napisach końcowych dokumentu pojawiła się lista aktorów, a notatka dotycząca praw autorskich zawierała datę 01.04.1977. Program nie został wyemitowany w USA, co stało się powodem do podejrzeń, że usiłowano go utrzymać w tajemnicy przed Amerykanami.
            Jeszcze jedna teoria dotycząca Marsa pośrednio łączy się ze sprawą fałszywego lądowania na Księżycu. Członkowie amerykańskiej grupy badawczej o nazwie „The Mars Mission” (TMM), która przez ponad 20 lat analizowała zdjęcia Marsa, twierdzą, że znaleźli dowód obecności na Marsie ruin jakiejś pozaziemskiej cywilizacji. Nie do odparcia, ich zdaniem, jest słynna fotografia przedstawiająca „twarz na Marsie”.
Twarz na Marsie


Specjaliści z NASA uważają jednak, że zdjęcie to ukazuje jedynie przypadkową grę świateł. W marcu 1966r. stojący na czele TMM Richard Hoagland zmienił nazwę grupy na „Enterprise Mission”, ponieważ, jak twierdził, znalazł dowody wskazujące na obecność na Księżycu sztucznie zbudowanych konstrukcji. Twierdził on, że do takich wniosków doprowadziły go proste obliczenia geometryczne.

Czyżby kolejna zaginiona cywilizacja??

Fotografie Ziemi wykonane ze 100-metrową rozdzielczością ukazują linie, okręgi, kwadraty przedstawiające drogi, domy i miasta. Hoagland twierdzi, że na zdjęciach Księżyca o tej samej rozdzielczości znalazł podobne figury geometryczne, które jego zdaniem stanowią pozostałości ogromnej szklanej struktury, zbudowanej do osłony „księżycowego miasta”. Według Hoaglanda w warunkach znacznie słabszej grawitacji możliwe było wybudowanie konstrukcji, które wielkością przerastają wszystko, co do tej pory powstało na Ziemi. Szacuje on, że jedna z budowli, którą nazywa on „Wieżą”, miała 12 km wysokości. Budowle takie mają pokrywać całą powierzchnię Księżyca i są widoczne z Ziemi jako ciemne plamy. Są one zdaniem Hoaglanda, pozostałościami po zaginionej cywilizacji, czego świadomi byli astronauci lądujący na Księżycu.
Brytyjski badacz UFO, Timothy Good w swojej książce „Beyond Top Secret” prezentuje opinię, że astronauci widzieli na Księżycu istoty pozaziemskie. Dowodem na tą teorię ma być rzekoma rozmowa pomiędzy Neilem Armstrongiem i Buzzem Aldrinem z „APOLLO 11” a personelem naziemnej obsługi lotu, którą mieli podsłuchać radzieccy naukowcy.
Radziecki fizyk i matematyk, dr Władimir Ażaża, twierdzi, że spotkanie miało miejsce krótko po wylądowaniu, jednak relacja astronautów nigdy nie została wyemitowana publicznie, ponieważ została ocenzurowana przez NASA.
Specjalista od spraw łączności, Maurice Chatelain, który w tym czasie pracował dla NASA, publicznie oświadczył, że spotkanie z załogi „APOLLO 11” z istotami pozaziemskimi jest wielką tajemnicą w NASA oraz że wszystkie misje APOLLO były obserwowane przez UFO. Być może NASA nie chciało ujawniać światu, że amerykańscy astronauci byli obserwowani przez „obcych” aby zapobiec ewentualnej panice na świecie co dzieje się w kosmosie, dlatego zainscenizowali lądowanie na księżycu.
Jedną z najbardziej intrygujących kwestii związanych z lotami na Księżyc jest to, że od czasu programu „APOLLO” NASA nie wysłała tam żadnych astronautów ……………..


Na podstawie artykułu z FAKTOR X.